5 rad dotyczących mowy ciała, które pomogą Ci zdobyć wymarzoną pracę

Rozmowa kwalifikacyjna to nie tylko test Twojej wiedzy i doświadczenia, ale również sprawdzian umiejętności komunikacyjnych. Zanim jednak wypowiesz pierwsze słowo, Twoje ciało już wysyła sygnały rekruterowi. Mowa ciała potrafi zdradzić więcej niż tysiąc słów, dlatego opanowanie jej podstaw może stać się Twoim asem w rękawie w drodze po wymarzoną pracę.

Pewny uścisk dłoni na dobry początek

To pierwszy fizyczny kontakt z rekruterem i moment, który buduje fundament pod całą rozmowę. Mocny, ale nie miażdżący uścisk dłoni świadczy o pewności siebie, otwartości i profesjonalizmie. Unikaj tzw. „śniętej ryby” – wiotkiej dłoni, która sugeruje brak zaangażowania lub nieśmiałość. Z drugiej strony, nie przesadzaj z siłą, by nie zostać odebranym jako osoba apodyktyczna. Idealny uścisk jest krótki, zdecydowany i połączony z kontaktem wzrokowym oraz lekkim uśmiechem.

Ciekawostka

Antropolodzy uważają, że uścisk dłoni wyewoluował z gestu pokazywania pustych dłoni, co miało na celu udowodnienie, że nie trzyma się w nich broni. Do dziś jest to uniwersalny symbol zaufania i dobrych intencji.

Kontakt wzrokowy, czyli zwierciadło zaangażowania

Utrzymywanie kontaktu wzrokowego to klucz do pokazania, że jesteś zaangażowany, szczery i słuchasz z uwagą. Oczywiście nie chodzi o uporczywe wpatrywanie się, które może być odebrane jako agresywne. Chodzi o naturalne, swobodne spoglądanie na rozmówcę, zwłaszcza gdy mówi lub gdy Ty odpowiadasz na pytanie. Jeśli czujesz się niekomfortowo, spróbuj techniki „trójkąta” – przenoś wzrok między oczami a ustami rozmówcy. Pamiętaj, że unikanie wzroku może być zinterpretowane jako oznaka niepewności lub nawet nieszczerości.

Postawa, która krzyczy: kompetencja

Sposób, w jaki siedzisz, ma ogromne znaczenie. Wyprostowana, otwarta postawa komunikuje energię, pewność siebie i szacunek. Garbienie się, krzyżowanie rąk na piersi czy zapadanie się w fotelu wysyła sygnał o braku zainteresowania, defensywności lub niskiej samoocenie. Usiądź prosto, oprzyj plecy o oparcie krzesła, a ramiona trzymaj luźno. Lekkie pochylenie się w stronę rekrutera pokaże, że aktywnie uczestniczysz w rozmowie i jesteś zainteresowany tym, co ma do powiedzenia.

Gestykulacja pod kontrolą

Twoje dłonie mogą być potężnym narzędziem komunikacyjnym, ale mogą też stać się Twoim wrogiem. Unikaj nerwowych tików, takich jak stukanie palcami w stół, bawienie się długopisem czy poprawianie włosów. Takie zachowania zdradzają stres i rozproszenie. Zamiast tego, używaj rąk do podkreślania swoich wypowiedzi w sposób naturalny i kontrolowany. Co warto robić?

• Trzymaj dłonie widoczne, na przykład swobodnie oparte na stole.
• Używaj otwartych gestów, pokazując wewnętrzną stronę dłoni, co jest podświadomym sygnałem szczerości.
• Połącz palce w tzw. „piramidkę”, opierając łokcie o stół – to gest wskazujący na pewność siebie i analityczne myślenie.

Lustrzane odbicie i aktywne słuchanie

Jedną z zaawansowanych, ale niezwykle skutecznych technik budowania relacji jest tzw. efekt lustra (mirroring). Polega on na subtelnym naśladowaniu mowy ciała rozmówcy – jego postawy, gestów czy tonu głosu. Nie chodzi o karykaturalne kopiowanie, ale o delikatne dostrojenie się. Jeśli rekruter pochyla się do przodu, Ty również możesz to zrobić. To podświadomie buduje więź i poczucie zrozumienia. Połącz to z aktywnym słuchaniem: potakuj głową, uśmiechaj się w odpowiednich momentach i utrzymuj zaangażowany wyraz twarzy. Pokażesz w ten sposób, że jesteś nie tylko kandydatem, ale także partnerem do rozmowy.

Pamiętaj, że mowa ciała to nie magia, ale umiejętność, którą można wyćwiczyć. Przed kolejną rozmową o pracę poćwicz przed lustrem lub nagraj swoją próbną odpowiedź. Świadomość własnych gestów i postawy to pierwszy krok do zrobienia piorunującego pierwszego wrażenia i zdobycia pracy, o której marzysz.