A. De Saint/Exupery Mały Książę, recenzja

Czy książka dla dzieci może być jednocześnie jednym z najgłębszych traktatów filozoficznych o życiu, przyjaźni i stracie? "Mały Książę" Antoine'a de Saint-Exupéry'ego udowadnia, że tak. To nie jest zwykła bajka, ale lustro, w którym każdy, niezależnie od wieku, może dostrzec odbicie własnych tęsknot i prawd, o których na co dzień zapominamy. Zapraszam do ponownego odkrycia tej magicznej opowieści, która uczy, jak patrzeć sercem.

O czym tak naprawdę opowiada Mały Książę?

Na pierwszy rzut oka, to prosta historia pilota, który po awaryjnym lądowaniu na Saharze spotyka niezwykłego, złotowłosego chłopca. Mały Książę opowiada mu o swojej podróży z maleńkiej planety, na której zostawił ukochaną Różę, oraz o spotkaniach z mieszkańcami innych asteroidów. Jednak pod tą baśniową fasadą kryje się głęboka metafora ludzkiego życia. Każda postać i każde wydarzenie to symbol, który demaskuje absurdy świata dorosłych, ich pogoń za liczbami, władzą i próżnością, jednocześnie przypominając o wartościach fundamentalnych.

Symbolika i ponadczasowe cytaty

Siła "Małego Księcia" tkwi w jego wielowymiarowej symbolice. To właśnie ona sprawia, że książka przemawia do nas na różnych etapach życia.

Kluczowe symbole

• Róża: Symbolizuje miłość – piękną, ale i kłopotliwą, wymagającą troski i cierpliwości. Jej duma i kaprysy uczą Małego Książę o złożoności uczuć.
• Lis: Reprezentuje przyjaźń i mądrość. To on wypowiada kluczowe słowa o "oswajaniu", które jest metaforą budowania więzi. Uczy, że to, co wyjątkowe, wymaga czasu i zaangażowania.
• Baobaby: To symbol zła, złych nawyków i negatywnych myśli, które – jeśli nie zostaną w porę usunięte – mogą zniszczyć nasze życie (naszą "planetę").
• Planety i ich mieszkańcy: Każdy z nich (Król, Próżny, Pijak, Bankier) jest karykaturą dorosłych, którzy zatracili sens istnienia, skupiając się na absurdalnych, samotnych czynnościach.

To właśnie z tych symbolicznych spotkań płyną cytaty, które na stałe weszły do kanonu literatury. Zdania takie jak "Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu" czy "Jesteś odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś" to uniwersalne prawdy, które rezonują z czytelnikami na całym świecie.

Dlaczego dorośli powinni wracać do tej książki?

"Mały Książę" jest często mylnie klasyfikowany jako lektura wyłącznie dla dzieci. Prawda jest taka, że to dorośli mogą wynieść z niej najwięcej. Dlaczego? Ponieważ z wiekiem stajemy się podobni do mieszkańców planet, które odwiedzał mały podróżnik. Zaczynamy wierzyć, że "poważne sprawy" to liczby, finanse i obowiązki, zapominając o rysowaniu baranka w pudełku, o zachodach słońca i o pielęgnowaniu relacji. Ta książka to swoisty terapeutyczny powrót do dziecięcej wrażliwości i przypomnienie, co w życiu jest naprawdę istotne. To zaproszenie do refleksji nad własnymi priorytetami i do zadania sobie pytania: czy moja "planeta" nie zarasta aby baobabami?

Ciekawostki o autorze i dziele

Wartość tej opowieści pogłębia fakt, że jest ona nierozerwalnie związana z biografią samego autora.

1. Autor był pilotem: Antoine de Saint-Exupéry, podobnie jak narrator książki, był zawodowym pilotem. Jego własne doświadczenia, w tym awaryjne lądowanie na Pustyni Libijskiej, stały się bezpośrednią inspiracją dla fabuły.
2. Oryginalne ilustracje: Wszystkie charakterystyczne, akwarelowe ilustracje w książce są autorstwa samego Saint-Exupéry'ego. Stanowią one integralną część opowieści, a nie tylko jej dodatek.
3. Literacki fenomen: "Mały Książę" to jedna z najczęściej tłumaczonych książek na świecie (przełożono ją na ponad 300 języków i dialektów), co świadczy o jej uniwersalnym i ponadkulturowym przesłaniu.

"Mały Książę" to znacznie więcej niż recenzja książki; to hołd dla dzieła, które jest literackim kompasem moralnym. To opowieść, która nie daje prostych odpowiedzi, ale uczy zadawać właściwe pytania. Niezależnie od tego, czy czytasz ją po raz pierwszy, czy wracasz do niej po latach, zawsze odnajdziesz w niej coś nowego – fragment prawdy o sobie samym i o świecie. To książka, która po prostu pomaga lepiej żyć, przypominając, by nigdy nie przestawać szukać swojej gwiazdy.