Czy marka SEAT zniknie?

W świecie motoryzacji co jakiś czas pojawiają się informacje, które elektryzują fanów i kierowców. Ostatnio wiele emocji wzbudziły doniesienia na temat przyszłości hiszpańskiej marki SEAT. Czy to prawda, że producent kultowej Ibizy i Leona zniknie z rynku? Czas oddzielić fakty od mitów i sprawdzić, co tak naprawdę planuje Grupa Volkswagena wobec jednej ze swoich najbardziej rozpoznawalnych marek.

Skąd zamieszanie wokół marki SEAT?

Informacje o możliwym końcu marki SEAT w jej dotychczasowej formie nabrały rozgłosu po wypowiedziach prezesa Grupy Volkswagena, Thomasa Schäfera. Stwierdził on, że dla marki SEAT przewidziano inną rolę w przyszłości, a główny nacisk na produkcję samochodów zostanie położony na jej siostrzaną, dynamicznie rozwijającą się markę – CUPRA. To zdanie, wyrwane z kontekstu, stało się podstawą do spekulacji o całkowitej likwidacji SEAT-a. Prawda jest jednak bardziej złożona i wcale nie tak dramatyczna, jak mogłoby się wydawać.

CUPRA – Nowa gwiazda, która zmienia zasady gry

Aby zrozumieć decyzję koncernu, trzeba spojrzeć na fenomenalny sukces marki CUPRA. Początkowo była to jedynie sportowa linia modeli SEAT-a, jednak w 2018 roku została wydzielona jako osobny brand. Okazało się to strzałem w dziesiątkę. CUPRA, oferująca samochody o odważnym designie, sportowym charakterze i zelektryfikowanych napędach, zdobyła ogromną popularność i, co kluczowe, jest znacznie bardziej rentowna niż SEAT. Modele takie jak Formentor czy w pełni elektryczny Born stały się hitami sprzedaży. Grupa Volkswagena, jak każda firma, stawia na to, co przynosi największe zyski i ma największy potencjał wzrostu, a obecnie jest to właśnie CUPRA.

Jaka przyszłość czeka więc SEATa?

SEAT jako marka samochodów osobowych nie zniknie z dnia na dzień. Produkcja obecnych modeli, takich jak Ibiza, Arona czy Leon, będzie kontynuowana do końca ich cyklu życia, czyli jeszcze przez kilka najbliższych lat. Oznacza to, że salony, serwis i części zamienne będą funkcjonować bez zmian. Co jednak stanie się później? Zgodnie z oficjalnymi zapowiedziami, nazwa SEAT nie zniknie. Marka ma zostać przekształcona i skupić się na nowych rozwiązaniach z zakresu mobilności. Mówi się o takich projektach jak:

• Elektryczne skutery i hulajnogi (jak już istniejący SEAT MÓ).
• Usługi car-sharingu i subskrypcji pojazdów.
• Rozwój technologii dla tzw. mikromobilności miejskiej.

SEAT ma stać się marką oferującą kompleksowe rozwiązania transportowe dla młodych ludzi w miastach, a nie tylko producentem tradycyjnych samochodów.

Co to oznacza dla właścicieli i fanów marki?

Jeśli jesteś właścicielem SEAT-a, możesz spać spokojnie. Twoja gwarancja, dostęp do autoryzowanych serwisów i części zamiennych są w pełni zabezpieczone przez potężną Grupę Volkswagena. Twoje auto nie straci na wartości bardziej niż wynika to z naturalnego zużycia. Z kolei jeśli planujesz zakup używanego SEAT-a, to wciąż doskonały wybór – to sprawdzone i solidne konstrukcje, które będą wspierane przez sieć serwisową jeszcze przez wiele lat. Podsumowując, nie jesteśmy świadkami końca SEAT-a, a raczej jego głębokiej transformacji. Marka, którą znamy, ustępuje miejsca nowej, bardziej dochodowej gwieździe, ale sama nazwa i dziedzictwo pozostaną z nami, choć w zupełnie nowej, ekscytującej roli.