Czy można zrezygnować z zakupów

Każdemu z nas zdarzył się kiedyś zakup pod wpływem chwili, który po powrocie do domu okazał się nietrafiony. Zbyt małe buty, książka, którą już mamy, czy impulsywnie kupiony gadżet elektroniczny. Co wtedy? Czy zawsze możemy po prostu zwrócić towar i odzyskać pieniądze? Odpowiedź brzmi: to zależy. Prawa konsumenta różnią się diametralnie w zależności od tego, czy kupujemy w sklepie stacjonarnym, czy przez internet.

Kiedy kupujesz w sklepie stacjonarnym

Wielu z nas żyje w przekonaniu, że każdy zakupiony w sklepie stacjonarnym produkt można bez problemu zwrócić w ciągu kilku dni. Niestety, to jeden z najpopularniejszych mitów konsumenckich! Zgodnie z polskim prawem, sprzedawca nie ma obowiązku przyjmowania zwrotu pełnowartościowego towaru tylko dlatego, że zmieniliśmy zdanie lub prezent okazał się nietrafiony. Możliwość zwrotu to wyłącznie dobra wola sklepu i element jego polityki proklienckiej. Dlatego zawsze przed zakupem warto zapytać o warunki zwrotu – czy jest możliwy, w jakim terminie i czy otrzymamy gotówkę, czy może bon na kolejne zakupy.

Magiczne 14 dni w internecie

Sytuacja wygląda zupełnie inaczej, gdy robimy zakupy na odległość, czyli przez internet, telefon czy z katalogu. Tutaj prawo stoi po stronie konsumenta, dając mu specjalne uprawnienie. Mowa o prawie do odstąpienia od umowy bez podania przyczyny w terminie 14 dni od momentu otrzymania towaru. To czas na „przymierzenie” i zastanowienie się, czy produkt faktycznie spełnia nasze oczekiwania. Aby zrezygnować, wystarczy złożyć sprzedawcy stosowne oświadczenie (najczęściej mailowo lub poprzez formularz na stronie sklepu), a następnie odesłać towar.

Kiedy nie możesz zrezygnować z zakupu online?

Oczywiście istnieją wyjątki od tej reguły. Prawa do zwrotu nie mamy między innymi w przypadku:

• Produktów wykonanych na specjalne zamówienie (np. meble na wymiar, biżuteria z grawerem).
• Towarów, które szybko się psują (np. żywność).
• Zapieczętowanych nagrań, programów komputerowych czy produktów higienicznych, jeśli opakowanie zostało otwarte.
• Dostarczania treści cyfrowych, które nie są zapisane na nośniku materialnym (np. e-book, gra online), jeżeli spełnianie świadczenia rozpoczęło się za wyraźną zgodą konsumenta.

Zwrot to nie to samo co reklamacja

Kluczowe jest, aby nie mylić zwrotu towaru z jego reklamacją. Zwrot dotyczy produktu pełnowartościowego, z którego po prostu rezygnujemy. Z kolei reklamacja to nasze prawo do złożenia skargi, gdy zakupiony produkt jest wadliwy, uszkodzony lub niezgodny z opisem. Prawo do reklamacji z tytułu rękojmi przysługuje nam zawsze, niezależnie od tego, czy zakupu dokonaliśmy w sklepie stacjonarnym, czy online. Sprzedawca ma obowiązek rozpatrzyć naszą reklamację i w razie jej uznania – naprawić towar, wymienić go na nowy, obniżyć cenę lub zwrócić pieniądze.

Praktyczne porady i ciekawostki

Na koniec garść praktycznych wskazówek, które ułatwią życie każdemu konsumentowi.

1. Zawsze zachowuj dowód zakupu! Paragon, faktura czy nawet potwierdzenie płatności kartą to podstawa do jakichkolwiek roszczeń, zarówno przy zwrocie, jak i reklamacji.
2. Dokumentuj stan przesyłki. Odbierając paczkę od kuriera, sprawdź jej stan. Jeśli jest uszkodzona, spisz protokół szkody. Robiąc zwrot, warto zrobić zdjęcie pakowanego towaru na wypadek problemów z transportem.

Ciekawostka ze świata e-commerce

Czy wiesz, że w branży modowej wskaźnik zwrotów potrafi sięgać nawet 40-50%? Zjawisko to, nazywane "wardrobingiem", polega na kupowaniu ubrań, noszeniu ich na jedną okazję (np. imprezę), a następnie zwracaniu do sklepu. To ogromne wyzwanie logistyczne i finansowe dla sprzedawców!