Czy można żuć gumę na lekcji?

Data publikacji: ID: 68ecae31036df
Czas czytania~ 3 MIN

Kwestia żucia gumy na lekcjach to jeden z tych szkolnych dylematów, który budzi wiele kontrowersji. Dla jednych to niewinna przyjemność, dla innych – jawny przejaw braku szacunku. Zastanawiasz się, czy warto ryzykować uwagę nauczyciela dla miętowego oddechu? Przyjrzyjmy się tej sprawie z różnych perspektyw, analizując zarówno potencjalne korzyści, jak i niepodważalne wady.

Guma do żucia: przyjaciel czy wróg koncentracji?

Niektórzy uczniowie wierzą, że żucie gumy pomaga im skupić się na lekcji. I faktycznie, niektóre badania sugerują, że może ona poprawić koncentrację, zwłaszcza podczas monotonnych zadań lub w sytuacjach stresowych. Może również redukować poziom napięcia, co jest szczególnie cenne przed ważnym sprawdzianem. W końcu kto z nas nie szukał sposobu na ulgę w stresie?

Jednak w środowisku szkolnym łatwo o rozproszenie. Hałas, jaki może generować żucie gumy, ruchy szczęki, a nawet sama świadomość, że robi się coś "zakazanego", mogą odwracać uwagę – nie tylko samego żującego, ale i jego kolegów z ławki. Nierzadko dyskretne żucie szybko przeradza się w głośne cmokanie czy strzelanie gumą, co jest po prostu niegrzeczne i zakłóca spokój w klasie.

Dlaczego szkoły często zabraniają żucia gumy?

Większość szkół ma jasne zasady dotyczące żucia gumy na lekcjach – bardzo często jest to surowo zabronione. Dlaczego? Powodów jest kilka, a każdy z nich ma swoje uzasadnienie:

  • Hałas i rozpraszanie: Jak już wspomnieliśmy, cmokanie, strzelanie gumą czy głośne otwieranie opakowania to czynniki, które skutecznie zakłócają przebieg lekcji i utrudniają innym skupienie się na nauce.
  • Problemy estetyczne i higieniczne: Kto z nas nie widział gumy przyklejonej pod ławką, na krześle, a nawet na ścianie? To nie tylko nieestetyczne, ale i niehigieniczne. Sprzątanie takich "pamiątek" to dodatkowy wysiłek dla personelu sprzątającego.
  • Brak szacunku: Wielu nauczycieli postrzega żucie gumy jako przejaw braku szacunku wobec nich samych, jak i przedmiotu, który wykładają. W końcu lekcja to czas na naukę i aktywny udział, a nie na beztroskie żucie.
  • Niebezpieczeństwo zadławienia: Choć rzadkie, ryzyko zadławienia się gumą, zwłaszcza podczas aktywności fizycznej lub gwałtownego ruchu, zawsze istnieje.

Alternatywy i odpowiedzialne podejście

Zanim sięgniesz po gumę w szkolnych murach, zawsze warto zapoznać się z regulaminem szkoły. Jeśli żucie gumy jest zabronione, uszanuj te zasady. Pamiętaj, że są one tworzone dla dobra całej społeczności szkolnej.

Jeśli głównym celem jest odświeżenie oddechu, możesz zastosować dyskretne pastylki miętowe lub odświeżacze do ust, które nie generują hałasu i nie pozostawiają śladów. W przypadku stresu, zamiast gumy, spróbuj technik relaksacyjnych, głębokiego oddychania lub po prostu skup się na aktywnym słuchaniu i robieniu notatek – to często najlepszy sposób na utrzymanie koncentracji.

Ciekawostka: Historia gumy do żucia jest znacznie starsza, niż mogłoby się wydawać! Już starożytni Grecy żuli żywicę z drzewa mastyksowego, a Majowie korzystali z chicle – żywicy z drzewa sączyńca. Współczesna guma, jaką znamy, pojawiła się w XIX wieku, ale jej korzenie sięgają tysięcy lat wstecz!

Podsumowując, choć guma do żucia może oferować pewne korzyści w innych kontekstach, w środowisku szkolnym zazwyczaj przynosi więcej problemów niż pożytku. Szacunek dla zasad, nauczycieli i innych uczniów powinien być zawsze priorytetem. Wybieraj mądrze i pamiętaj, że istnieją inne, bardziej odpowiednie sposoby na poprawę koncentracji czy odświeżenie oddechu podczas lekcji.

Tagi: #gumy, #żucia, #żucie, #lekcji, #innych, #szacunku, #oddechu, #guma, #koncentracji, #podczas,

cookie Cookies, zwane potocznie „ciasteczkami” wspierają prawidłowe funkcjonowanie stron internetowych, także tej lecz jeśli nie chcesz ich używać możesz wyłączyć je na swoim urzadzeniu... więcej »
Zamknij komunikat close