Ile silników ma samochód elektryczny?

Data publikacji: ID: 68ebdcb7a70bf
Czas czytania~ 4 MIN

Samochody elektryczne to znacznie więcej niż tylko baterie i ekologia. Ich sercem są silniki elektryczne, które wbrew pozorom nie zawsze występują w pojedynkę. Zastanawiasz się, ile faktycznie silników może mieć elektryk i co to oznacza dla jego osiągów oraz właściwości jezdnych? Zapraszamy do odkrywania fascynującego świata elektrycznych napędów!

Jeden silnik: Podstawy napędu elektrycznego

Wiele samochodów elektrycznych, zwłaszcza tych przeznaczonych do codziennej jazdy miejskiej lub dla osób ceniących prostotę i efektywność, wyposażonych jest w jeden silnik elektryczny. Taka konfiguracja jest najbardziej ekonomiczna zarówno pod względem kosztów produkcji, jak i zużycia energii. Zazwyczaj silnik ten umieszczony jest na jednej z osi – najczęściej na przedniej, co zapewnia napęd na przednie koła (FWD), podobnie jak w wielu samochodach spalinowych. Czasem spotyka się go również na osi tylnej, oferując napęd na tylne koła (RWD), co jest popularne w niektórych modelach zorientowanych na wrażenia z jazdy.

Gdzie najczęściej znajdziemy pojedynczy silnik?

  • W mniejszych samochodach miejskich, np. Nissan Leaf, Renault Zoe, Dacia Spring.
  • W podstawowych wersjach popularnych modeli, np. bazowe wersje Tesli Model 3 czy Hyundaia Kona Electric.
  • W pojazdach, gdzie priorytetem jest zasięg i efektywność, a nie ekstremalne osiągi.

Ciekawostka: Jeden silnik to zazwyczaj mniejsza masa pojazdu i prostsza konstrukcja, co może przekładać się na niższe koszty serwisowania i potencjalnie większy zasięg dzięki mniejszym stratom energii.

Dwa silniki: Moc i trakcja na każdą drogę

Gdy myślimy o samochodach elektrycznych z napędem na cztery koła, najczęściej mamy na myśli konstrukcje z dwoma silnikami. W tym przypadku każdy silnik odpowiada za napędzanie jednej osi – jeden z przodu, drugi z tyłu. Taka konfiguracja zapewnia znacznie lepszą trakcję, szczególnie w trudnych warunkach pogodowych (śnieg, deszcz) lub na luźnych nawierzchniach. Dodatkowo, dwa silniki to zazwyczaj większa łączna moc i moment obrotowy, co przekłada się na lepsze przyspieszenie i ogólną dynamikę jazdy.

Napęd na cztery koła bez wału napędowego

Jedną z kluczowych zalet dwusilnikowego napędu elektrycznego jest brak potrzeby stosowania mechanicznego wału napędowego, który w samochodach spalinowych łączy silnik z tylną osią. W elektrykach obie osie są napędzane niezależnie, co pozwala na precyzyjne rozdzielanie momentu obrotowego między przód a tył, a nawet między poszczególne koła (tzw. torque vectoring). Dzięki temu samochód zyskuje na stabilności i zwrotności. Przykładami takich aut są Tesla Model Y, Audi e-tron, Ford Mustang Mach-E AWD czy wiele wersji Porsche Taycan.

Więcej niż dwa: Granice inżynierii i wydajności

Dla entuzjastów ekstremalnych osiągów i innowacyjnych rozwiązań, producenci oferują samochody elektryczne wyposażone w trzy, a nawet cztery silniki. Taka konfiguracja to domena supersamochodów elektrycznych i pojazdów terenowych o wysokich aspiracjach.

  • Trzy silniki: Najczęściej jeden silnik umieszczony jest z przodu, a dwa na tylnej osi. Pozwala to na jeszcze bardziej precyzyjne sterowanie momentem obrotowym tylnych kół, co jest kluczowe dla dynamicznego prowadzenia i stabilności przy wysokich prędkościach. Przykładem jest Tesla Model S Plaid, która dzięki trzem silnikom osiąga zapierające dech w piersiach przyspieszenia.
  • Cztery silniki: To szczyt inżynierii w świecie EV. Każde koło napędzane jest przez własny, niezależny silnik. Taka architektura umożliwia niespotykane możliwości kontroli trakcji, torque vectoring na poziomie każdego koła, a nawet wykonywanie manewrów takich jak "obrót w miejscu" (tzw. tank turn), jak w przypadku Rivian R1T czy nadchodzącego Tesla Cybertruck. Hipersamochody takie jak Rimac Nevera również korzystają z czterech silników, aby osiągnąć niewiarygodne osiągi i precyzję prowadzenia.

Ciekawostka: Samochody z czterema silnikami mogą teoretycznie kontrolować każdy milisekundowy ruch każdego koła niezależnie, co otwiera nowe możliwości w zakresie bezpieczeństwa, dynamiki jazdy i terenowych zdolności.

Co wpływa na liczbę silników w samochodzie elektrycznym?

Wybór liczby silników w danym modelu samochodu elektrycznego nie jest przypadkowy. Decyzja ta zależy od wielu czynników, które producenci muszą wziąć pod uwagę:

  • Docelowe osiągi: Im więcej silników, tym większa zazwyczaj moc i moment obrotowy, co przekłada się na lepsze przyspieszenie i prędkość maksymalną.
  • Właściwości jezdne i trakcja: Więcej silników oznacza lepszą kontrolę nad napędem, zwłaszcza w konfiguracjach AWD i z zaawansowanym torque vectoringiem.
  • Koszty produkcji i cena końcowa: Jeden silnik to niższy koszt. Każdy dodatkowy silnik zwiększa złożoność i cenę pojazdu.
  • Efektywność i zasięg: Chociaż więcej silników może oznaczać większą moc, to odpowiednie zarządzanie nimi (np. wyłączanie jednego silnika przy niskim obciążeniu) jest kluczowe dla zachowania dobrego zasięgu.
  • Typ pojazdu: Małe miejskie autka rzadko potrzebują więcej niż jednego silnika, podczas gdy sportowe SUV-y czy pick-upy terenowe często korzystają z dwóch lub więcej jednostek.

Jak widać, liczba silników w samochodzie elektrycznym to znacznie bardziej złożona kwestia niż mogłoby się wydawać. Od prostych, jednosilnikowych konstrukcji po zaawansowane, czterosilnikowe potwory – każdy wariant ma swoje zalety i jest odpowiedzią na inne potrzeby kierowców oraz cele inżynierskie. Niezależnie od liczby, silniki elektryczne to serce innowacji, które sprawiają, że jazda staje się nie tylko bardziej ekologiczna, ale i niezwykle dynamiczna oraz komfortowa.

Tagi: #silnik, #silników, #więcej, #silniki, #koła, #jeden, #elektryczne, #elektrycznych, #jazdy, #taka,

cookie Cookies, zwane potocznie „ciasteczkami” wspierają prawidłowe funkcjonowanie stron internetowych, także tej lecz jeśli nie chcesz ich używać możesz wyłączyć je na swoim urzadzeniu... więcej »
Zamknij komunikat close