O BHP na 13. kongresie Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych

Ostatni, 13. kongres Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych (EKZZ) stał się areną ożywionej debaty na temat przyszłości pracy w Europie. Wśród wielu kluczowych tematów, jeden wybrzmiał ze szczególną mocą: bezpieczeństwo i higiena pracy (BHP). To już nie tylko kwestia kasków na budowie czy instrukcji obsługi maszyn. Współczesne BHP to złożony system, który musi nadążać za dynamicznymi zmianami na rynku pracy, a postulaty związkowców wyznaczają w tym zakresie niezwykle ambitne cele.

Nowe wyzwania, nowe priorytety

Delegaci z całej Europy byli zgodni – tradycyjne podejście do BHP, skupione głównie na zagrożeniach fizycznych, jest już niewystarczające. Dziś na pierwszy plan wysuwają się zagrożenia psychospołeczne, takie jak stres, wypalenie zawodowe czy mobbing. To cisi zabójcy produktywności i dobrego samopoczucia, którzy generują olbrzymie koszty nie tylko dla pracowników, ale i dla całej gospodarki. Kongres podkreślił konieczność wprowadzenia ogólnoeuropejskich regulacji, które zobowiążą pracodawców do aktywnego zapobiegania tego typu zjawiskom, a nie tylko do reagowania na ich skutki.

Cyfryzacja a bezpieczeństwo

Kolejnym gorącym tematem była transformacja cyfrowa. Praca zdalna, gospodarka platformowa i rosnąca rola algorytmów w zarządzaniu pracą rodzą zupełnie nowe pytania o BHP. Jak zapewnić ergonomię w domowym biurze? Jak chronić pracowników przed cyfrowym nadzorem i presją bycia "stale online"? Związkowcy domagali się jasnych ram prawnych dla prawa do bycia offline oraz transparentności algorytmów, które coraz częściej decydują o naszym tempie pracy, zadaniach czy nawet ocenie wyników.

Konkretne postulaty na rzecz pracowników

Dyskusje podczas kongresu przełożyły się na konkretny pakiet postulatów, które mają stać się drogowskazem dla europejskich decydentów. Wśród najważniejszych z nich znalazły się:

• Strategia "zero ofiar śmiertelnych w pracy" – ambitny cel, który zakłada, że każdemu wypadkowi można i należy zapobiegać.
• Rozszerzenie listy chorób zawodowych – w szczególności o choroby nowotworowe wywołane ekspozycją na szkodliwe substancje w miejscu pracy oraz o schorzenia układu mięśniowo-szkieletowego.
• Wzmocnienie roli i uprawnień inspekcji pracy – aby mogła ona skuteczniej egzekwować istniejące przepisy i reagować na nowe zagrożenia.
• Nowa dyrektywa w sprawie zagrożeń psychospołecznych – która ustandaryzowałaby na poziomie UE obowiązki pracodawców w zakresie ochrony zdrowia psychicznego pracowników.

Co to oznacza dla przeciętnego pracownika?

Choć debaty na szczycie mogą wydawać się odległe, ich rezultaty mają bezpośredni wpływ na naszą codzienność. Silniejsze przepisy dotyczące BHP oznaczają, że Twój pracodawca będzie miał większą motywację, by inwestować w bezpieczne i zdrowe środowisko pracy. To nie tylko lepszy fotel czy regularne szkolenia, ale także kultura organizacyjna, która promuje równowagę między życiem zawodowym a prywatnym i aktywnie przeciwdziała stresowi. Walka o uznanie kolejnych schorzeń za choroby zawodowe to z kolei realna szansa na godne świadczenia dla osób, których zdrowie ucierpiało w wyniku wykonywanych obowiązków. To dowód na to, że solidarność i wspólne działanie na poziomie europejskim przekładają się na realną poprawę warunków pracy dla milionów ludzi.