Okulary przeciwsłoneczne na rok 2021

Okulary przeciwsłoneczne to znacznie więcej niż tylko ochrona przed słońcem – to kluczowy element stylizacji, który potrafi nadać charakteru każdemu strojowi. Rok 2021 przyniósł nam fascynującą mieszankę nostalgii za przeszłością i odważnego spojrzenia w przyszłość. Niezależnie od tego, czy cenisz sobie ponadczasową elegancję, czy lubisz eksperymentować z modą, trendy tamtego sezonu oferowały coś dla każdego. Zobaczmy, jakie modele królowały na ulicach i jak wybrać te idealne dla siebie, pamiętając o najważniejszym – zdrowiu naszych oczu.

Powrót do klasyki w nowym wydaniu

Klasyczne fasony nigdy nie wychodzą z mody, a w 2021 roku powróciły ze zdwojoną siłą, choć w nieco odświeżonej formie. Projektanci chętnie sięgali po ikoniczne kształty, dodając im nowoczesnego sznytu. Na topie były:

• Awiatory (Pilots) – niegdyś zarezerwowane dla pilotów, dziś stanowią symbol uniwersalnego stylu. W 2021 roku pojawiły się w wersjach z kolorowymi szkłami lub z podwójnym, bardziej wyrazistym mostkiem.
• Kocie oczy (Cat-eye) – ten niezwykle kobiecy fason, inspirowany latami 50., zyskał nowe życie dzięki bardziej geometrycznym, ostrym zakończeniom i grubszym oprawkom. To idealny wybór dla osób, które chcą dodać swojej stylizacji odrobinę retro szyku.
• Wayfarery – ponadczasowy klasyk, który pasuje niemal do każdego kształtu twarzy. W trendach widzieliśmy je zarówno w tradycyjnej czerni, jak i w odważnych, transparentnych oprawkach w pastelowych kolorach.

Ciekawostka dla miłośników kina

Czy wiesz, że model Wayfarer zyskał ogromną popularność dzięki filmowi "Śniadanie u Tiffany'ego"? Audrey Hepburn uczyniła je symbolem elegancji, który trwa do dziś. To dowód na to, że dobra inwestycja w klasykę zawsze się opłaca!

Geometryczne szaleństwo i futuryzm

Obok sprawdzonych klasyków, rok 2021 stał pod znakiem odważnych, geometrycznych form. Projektanci nie bali się eksperymentować z kształtem, oferując okulary, które same w sobie stanowiły dzieło sztuki. Królowały kwadratowe i sześciokątne oprawki, często w wersji oversize. Takie modele to propozycja dla osób pewnych siebie, które lubią wyróżniać się z tłumu. Futuryzm objawiał się również w postaci okularów przypominających gogle narciarskie lub wąskich, podłużnych modeli rodem z filmu science-fiction. To był sezon, w którym zasada "im dziwniej, tym lepiej" zdecydowanie miała swoje zastosowanie.

Kolor, kolor i jeszcze raz kolor

Jeśli chodzi o kolorystykę, w 2021 roku panowała pełna dowolność. Z jednej strony modne były oprawki transparentne, które dodawały lekkości i subtelności. Z drugiej zaś, królowały intensywne, nasycone barwy – od neonowego różu, przez soczystą zieleń, aż po głęboki błękit. Kolorowe były nie tylko oprawki, ale również szkła. Żółte, pomarańczowe czy fioletowe soczewki nie tylko świetnie wyglądały, ale także potrafiły wpłynąć na nasze postrzeganie świata, dosłownie i w przenośni.

Ochrona to podstawa – jak wybrać mądrze?

Nawet najmodniejsze okulary nie spełnią swojej funkcji, jeśli nie będą odpowiednio chronić naszych oczu. Wybierając nową parę, zwróć uwagę na kilka kluczowych aspektów. Najważniejszy jest filtr UV 400, który blokuje 100% szkodliwego promieniowania UVA i UVB. Informacja o nim powinna znajdować się na naklejce na szkłach lub na zauszniku. Warto również rozważyć okulary z polaryzacją. Co ona daje? Redukuje odblaski i oślepiające refleksy świetlne, np. od mokrej jezdni czy tafli wody, co znacząco poprawia komfort widzenia i bezpieczeństwo, zwłaszcza podczas prowadzenia samochodu.