OpenSolaris na GPL? Czemu nie, ale...
W świecie oprogramowania open source licencje to nie tylko formalność, ale serce całego ekosystemu, determinujące kierunek rozwoju, współpracę i wolność użytkowania. Historia projektu OpenSolaris, będącego przez pewien czas obiecującą, otwartą wersją systemu operacyjnego Solaris, stanowi fascynującą lekcję na temat złożoności tych wyborów, zwłaszcza gdy na horyzoncie pojawia się kusząca wizja zmiany dominującego modelu licencjonowania na powszechnie znane GPL. Czy taka transformacja była możliwa? I co stało za tym "ale..."?
OpenSolaris: Krótka historia otwartego słońca
OpenSolaris był projektem zainicjowanym przez Sun Microsystems w 2005 roku, mającym na celu otwarcie kodu źródłowego systemu operacyjnego Solaris. Jego celem było stworzenie żywej, aktywnej społeczności deweloperów, która wspierałaby i rozwijała ten zaawansowany system. Był to ruch, który wzbudził ogromne nadzieje wśród entuzjastów wolnego oprogramowania, oferując dostęp do innowacyjnych technologii takich jak system plików ZFS czy mechanizm diagnostyki DTrace. Projekt ten był początkowo licencjonowany pod Common Development and Distribution License (CDDL), licencją zatwierdzoną przez Open Source Initiative (OSI), która miała swoje specyficzne cechy.
Licencje w świecie open source: CDDL kontra GPL
Zrozumienie dyskusji wokół OpenSolaris wymaga zagłębienia się w niuanse dwóch kluczowych licencji open source:
- CDDL (Common Development and Distribution License): To licencja typu "weak copyleft". Oznacza to, że modyfikacje istniejącego kodu CDDL muszą być również udostępniane na warunkach CDDL. Jednakże, kod licencjonowany na CDDL może być łączony z kodem licencjonowanym na innych licencjach (w tym własnościowych), pod warunkiem, że te inne części pozostają pod swoimi licencjami. Jest to kluczowa różnica.
- GPL (GNU General Public License): To licencja typu "strong copyleft" (zwłaszcza GPLv2 i GPLv3). Wymaga, aby każdy projekt, który wykorzystuje lub jest pochodną kodu GPL, był również udostępniany na warunkach GPL. Jej celem jest zapewnienie maksymalnej wolności użytkownikom końcowym i zapobieganie zamykaniu kodu.
Głównym problemem jest niekompatybilność CDDL z GPL. Oznacza to, że nie można legalnie połączyć kodu licencjonowanego wyłącznie na GPL z kodem licencjonowanym wyłącznie na CDDL w jeden program, a następnie rozpowszechniać go jako całość.
Dlaczego dyskutowano o GPL dla OpenSolaris?
Dyskusje o zmianie licencji OpenSolaris na GPL wynikały z kilku przyczyn:
- Większa akceptacja: GPL jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych i powszechnie używanych licencji w świecie open source. Zmiana na GPL mogłaby zwiększyć postrzeganą "otwartość" projektu i ułatwić integrację z innymi, popularnymi projektami bazującymi na GPL, takimi jak jądro Linuksa.
- Wspólnota i ekosystem: Wielu deweloperów i organizacji preferuje GPL, wierząc, że lepiej chroni ona wolność oprogramowania. Przejście na GPL mogłoby przyciągnąć szerszą bazę kontrybutorów, bardziej zaznajomionych z tym modelem licencjonowania.
- Zmniejszenie fragmentacji: W idealnym świecie, ujednolicenie licencji mogłoby zmniejszyć złożoność prawną i techniczną przy tworzeniu oprogramowania łączącego komponenty z różnych projektów.
Techniczne i prawne wyzwania zmiany licencji
I tu dochodzimy do owego "ale...". Zmiana licencji tak dużego i złożonego projektu jak OpenSolaris na GPL niosła ze sobą ogromne wyzwania:
- Zgoda wszystkich kontrybutorów: Każdy, kto wniósł kod do OpenSolaris, musiałby wyrazić zgodę na zmianę licencji swojego wkładu. W przypadku projektu z tysiącami kontrybutorów i milionami linii kodu, jest to zadanie niemal niemożliwe do wykonania. Nawet pojedynczy brak zgody mógłby uniemożliwić relicencjonowanie części kodu, prowadząc do konieczności jego usunięcia lub przepisania.
- Złożoność prawna: Proces relicencjonowania wymagałby dogłębnej analizy prawnej, aby upewnić się, że wszystkie aspekty są zgodne z prawem i nie naruszają praw autorskich.
- Koszt i czas: Nawet gdyby zgody były możliwe do uzyskania, proces ten byłby niezwykle kosztowny i czasochłonny, wymagający ogromnych zasobów ludzkich i finansowych.
- Model biznesowy Suna: CDDL była licencją, która pasowała do modelu biznesowego Sun Microsystems, pozwalając na rozwój otwartego kodu przy jednoczesnym zachowaniu możliwości licencjonowania zamkniętych produktów pochodnych. GPL narzuca znacznie surowsze wymogi w tym zakresie.
Przykładowo, Fundacja Wolnego Oprogramowania (FSF) wyraźnie stwierdzała, że CDDL jest niekompatybilne z GPL, co stanowiło znaczącą barierę dla jakiejkolwiek próby ujednolicenia.
Skutki braku zmiany i dziedzictwo OpenSolaris
Ostatecznie, OpenSolaris nigdy nie przeszedł na GPL. Po przejęciu Sun Microsystems przez Oracle Corporation w 2010 roku, rozwój OpenSolaris w otwartym modelu został wstrzymany, a projekt został de facto zamknięty na rzecz własnościowego Solarisa 11 Express. To wydarzenie pokazało, jak bardzo decyzje korporacyjne i wybory licencyjne są ze sobą splecione.
Jednakże, duch OpenSolaris nie umarł. Społeczność deweloperów, rozczarowana działaniami Oracle, stworzyła forka projektu o nazwie Illumos, który kontynuuje rozwój kodu OpenSolaris pod oryginalną licencją CDDL. Illumos jest dziś podstawą dla wielu innych otwartych systemów operacyjnych, takich jak SmartOS czy OmniOS, dowodząc, że nawet w obliczu korporacyjnych zmian, wolność kodu może przetrwać.
Historia OpenSolaris i dyskusji wokół jego licencji to potężna lekcja o tym, jak ważne są wybory na samym początku projektu, a także o wyzwaniach związanych z próbami zmiany kursu w trakcie rejsu. Pokazuje, że choć idea GPL jest szlachetna i pożądana przez wielu, droga do jej implementacji w istniejących, złożonych projektach może być najeżona niemal nieprzekraczalnymi przeszkodami.
Tagi: #opensolaris, #cddl, #kodu, #licencji, #projektu, #oprogramowania, #open, #source, #świecie, #zmiany,
| Kategoria » Pozostałe porady | |
| Data publikacji: | 2025-10-27 20:48:02 |
| Aktualizacja: | 2025-10-27 20:48:02 |
