Święty, mój kumpel, o Świętych codziennego użytku Szymona Hołowni

Często myślimy o świętości jako o czymś odległym, zarezerwowanym dla postaci z witraży czy kart historii. Tymczasem Szymon Hołownia w swojej książce "Święty, mój kumpel" zaprasza nas do świata "świętych codziennego użytku", udowadniając, że prawdziwa wielkość i głęboka duchowość mogą objawiać się w najbardziej prozaicznych momentach naszego życia, tuż obok nas.

Czym są Święci codziennego użytku?

Koncepcja "świętych codziennego użytku", spopularyzowana przez Szymona Hołownię, to zaproszenie do ponownego zdefiniowania świętości. Nie chodzi tu o osoby kanonizowane przez Kościół, lecz o tych, którzy w swoim życiu, często nieświadomie, wcielają w czyn wartości i cechy tradycyjnie przypisywane świętym. Są to ludzie, którzy każdego dnia, w drobnych gestach i trudnych decyzjach, pokazują niezwykłą odwagę, cierpliwość, empatię czy bezinteresowność. Mogą to być nasi sąsiedzi, współpracownicy, a nawet członkowie rodziny. Ich "świętość" objawia się w gotowości do pomocy, w umiejętności przebaczenia, w konsekwentnym dążeniu do prawdy, czy w prostym akcie życzliwości wobec obcego.

Inspiracja z bliska

Hołownia z maestrią ukazuje, że inspiracji do życia pełnego sensu nie musimy szukać daleko. Ci "święci" są wśród nas, często niezauważeni, skromni, ale ich wpływ na otoczenie jest nieoceniony.

• Są to osoby, które potrafią słuchać bez oceniania.
• To ci, którzy mimo własnych problemów, znajdują siłę, by wspierać innych.
• To ludzie, którzy nie boją się mówić prawdy, nawet gdy jest niewygodna.
• To także ci, którzy z pokorą przyjmują swoje ograniczenia i nieustannie dążą do bycia lepszymi.

Ich życie staje się dla nas cichym drogowskazem, pokazującym, że dobroć i sens są na wyciągnięcie ręki.

Szymon Hołownia a nowe spojrzenie na świętość

Szymon Hołownia, znany dziennikarz i publicysta, a obecnie polityk, od lat zajmuje się tematyką wiary i duchowości, podchodząc do niej w sposób świeży i przystępny. W "Święty, mój kumpel" przełamuje stereotypy, demitologizując obraz świętego jako postaci niedostępnej czy nadludzkiej. Jego podejście jest głęboko humanistyczne i pragmatyczne. Pokazuje, że świętość nie jest celem samym w sobie, lecz konsekwencją życia w zgodzie z wartościami, które czynią świat lepszym miejscem. To spojrzenie jest niezwykle cenne w dzisiejszych czasach, kiedy autorytety są często podważane, a poszukiwanie sensu staje się coraz bardziej indywidualne. Hołownia, poprzez swoje historie, udowadnia, że każdy z nas ma potencjał do bycia "świętym" w codzienności.

Odwaga bycia dobrym

Bycie "świętym codziennego użytku" wymaga odwagi. Odwagi, by w obliczu cynizmu wybrać życzliwość, w obliczu nienawiści – przebaczenie, a w obliczu obojętności – zaangażowanie. To wyzwanie, które stawia przed nami Hołownia, to wezwanie do aktywnego kształtowania swojego charakteru i otoczenia. Przykładem może być osoba, która regularnie odwiedza starszą, samotną sąsiadkę, mimo napiętego grafiku, po prostu by z nią porozmawiać. Albo ktoś, kto w pracy broni słabszego kolegi, ryzykując własną pozycję. To są małe, ale potężne akty, które zmieniają świat.

Jak rozpoznać Świętego w codzienności?

Rozpoznawanie "świętych codziennego użytku" zaczyna się od uważności i otwartości na drugiego człowieka. Nie szukajmy aureoli, ale raczej śladów dobroci w ich działaniach.

• Zwracaj uwagę na to, jak ludzie reagują w trudnych sytuacjach – czy wybierają spokój zamiast agresji?
• Obserwuj ich relacje z innymi – czy są wspierający i empatyczni?
• Dostrzeż ich konsekwencję w dążeniu do celów, które służą większemu dobru.
• Zauważ ich pokorę i gotowość do przyznania się do błędu.
• Poszukaj osób, które wnoszą spokój i nadzieję do swojego otoczenia.

To nie są cechy, które rzucają się w oczy od razu, ale z czasem stają się widoczne dla tych, którzy chcą je dostrzec.

Wpływ na nasze życie

Przyjęcie perspektywy "świętych codziennego użytku" ma transformujący wpływ na nasze własne życie. Uczy nas doceniać małe rzeczy, szukać dobra w każdym człowieku i inspirować się nim. Pomaga nam również dostrzec własny potencjał do bycia lepszym, do czynienia dobra i do wpływania na świat w pozytywny sposób. To nie tylko książka o innych, ale także lustro, w którym możemy zobaczyć samych siebie i nasze możliwości.

Podsumowanie: Świętość jako proces

Książka Szymona Hołowni "Święty, mój kumpel" to coś więcej niż zbiór historii. To manifest, który przypomina, że świętość nie jest statycznym tytułem, lecz dynamicznym procesem, dostępnym dla każdego. Jest to ciągłe dążenie do bycia lepszym, do kochania bliźniego, do życia w prawdzie i do służenia innym. To inspirujące przesłanie, które zachęca nas do poszukiwania i pielęgnowania "świętości" w sobie i w otaczającym nas świecie.