TrueCrypt 7.1

Czas czytania~ 4 MIN

W cyfrowym świecie, gdzie dane są nową walutą, ich ochrona staje się absolutnym priorytetem. Wśród legendarnych narzędzi do szyfrowania, jedno imię wciąż budzi emocje i kontrowersje: TrueCrypt. Mimo że jego rozwój został nagle zakończony w 2014 roku, pozostawiając po sobie aurę tajemnicy, wielu entuzjastów bezpieczeństwa do dziś z sentymentem wspomina jego potęgę. Czy jednak w dzisiejszych czasach korzystanie z tego oprogramowania to akt odwagi, czy raczej cyfrowa lekkomyślność? Zapraszamy do podróży po świecie jednego z najbardziej wpływowych programów szyfrujących w historii.

Czym dokładnie był TrueCrypt?

TrueCrypt to darmowe oprogramowanie open-source służące do szyfrowania danych w locie (On-The-Fly-Encryption, OTFE). Jego głównym zadaniem było tworzenie wirtualnych, zaszyfrowanych dysków, które system operacyjny widział jako zwykłe partycje. Użytkownik mógł również zaszyfrować całą partycję systemową lub zewnętrzny nośnik danych, taki jak pendrive czy dysk twardy. Siła TrueCrypta tkwiła w jego elastyczności i zastosowaniu sprawdzonych algorytmów szyfrujących, takich jak AES, Serpent i Twofish, a także możliwości ich łączenia w kaskady (np. AES-Twofish-Serpent), co zapewniało niezwykle wysoki poziom bezpieczeństwa.

Tajemnicze zniknięcie i pytanie o bezpieczeństwo

W maju 2014 roku światem cyberbezpieczeństwa wstrząsnęła informacja o nagłym zakończeniu rozwoju projektu. Na oficjalnej stronie pojawił się komunikat ostrzegający, że używanie TrueCrypt nie jest bezpieczne, ponieważ może zawierać niezałatane luki w zabezpieczeniach. Twórcy rekomendowali migrację na wbudowane w systemy operacyjne narzędzia, takie jak BitLocker. Ta nagła i tajemnicza decyzja zrodziła wiele teorii spiskowych, od presji ze strony agencji rządowych po zwykłe wypalenie zawodowe anonimowych autorów.

Co ciekawe, przeprowadzony później niezależny audyt bezpieczeństwa kodu TrueCrypt 7.1a (ostatniej uznawanej za stabilną wersji) nie wykazał żadnych celowo zaimplementowanych "tylnych furtek" ani krytycznych błędów, które pozwalałyby na łatwe złamanie szyfru. Znaleziono jedynie kilka mniejszych niedociągnięć, które jednak nie podważały fundamentalnej solidności kryptograficznej programu. To sprawia, że odpowiedź na pytanie o jego bezpieczeństwo jest złożona. Rdzeń kryptograficzny jest prawdopodobnie wciąż silny, ale brak aktualizacji od lat oznacza, że program nie jest chroniony przed nowymi wektorami ataków, które mogły pojawić się po 2014 roku.

Ukryte woluminy: Genialna funkcja dla wtajemniczonych

Jedną z najbardziej cenionych i unikalnych funkcji TrueCrypta była możliwość tworzenia ukrytych woluminów. Działało to na zasadzie "fałszywego dna". Użytkownik tworzył standardowy, zaszyfrowany kontener (wolumin zewnętrzny), w którym umieszczał mało istotne, wiarygodnie wyglądające dane. Następnie, wewnątrz wolnego miejsca tego kontenera, tworzył drugi, całkowicie ukryty wolumin, w którym przechowywał prawdziwie wrażliwe informacje. Każdy z woluminów chroniony był innym hasłem. W sytuacji przymusu (np. szantażu) można było ujawnić hasło do woluminu zewnętrznego, a istnienie tego ukrytego było niemożliwe do udowodnienia. Funkcja ta, zwana wiarygodnym zaprzeczeniem (plausible deniability), stanowiła wzór do naśladowania dla innych narzędzi.

Czy warto dziś używać TrueCrypt 7.1a?

Odpowiedź brzmi: to zależy od zastosowania. Używanie TrueCrypta do szyfrowania systemowego dysku na nowoczesnym komputerze z UEFI i Secure Boot jest zdecydowanie odradzane. Oprogramowanie nie jest kompatybilne z nowymi technologiami i nie otrzymuje łatek bezpieczeństwa. Jednak w niektórych, bardzo specyficznych scenariuszach, wciąż może mieć swoje miejsce:

  • Archiwizacja danych: Do szyfrowania kontenerów z danymi, które mają być przechowywane offline (np. na zewnętrznym dysku w sejfie).
  • Wymiana danych: Do tworzenia zaszyfrowanych plików-kontenerów w celu bezpiecznego przekazania danych innej osobie (zakładając, że obie strony ufają tej wersji oprogramowania).

W każdym innym przypadku, zwłaszcza do codziennej ochrony aktywnie używanych danych, należy sięgnąć po nowoczesne i aktywnie rozwijane alternatywy.

Nowoczesne alternatywy, czyli co zamiast TrueCrypta?

Na szczęście dziedzictwo TrueCrypta żyje w jego następcach. Jeśli szukasz sprawdzonego i bezpiecznego rozwiązania, rozważ następujące opcje:

  1. VeraCrypt: To najpopularniejszy i najbardziej bezpośredni spadkobierca TrueCrypta. Projekt bazuje na jego kodzie źródłowym, ale wprowadził liczne ulepszenia bezpieczeństwa (m.in. zwiększoną liczbę iteracji dla funkcji skrótu, co utrudnia ataki typu brute-force). Jest aktywnie rozwijany i w pełni kompatybilny z nowoczesnymi systemami. To obecnie najlepszy wybór dla byłych użytkowników TrueCrypta.
  2. BitLocker: Wbudowane w system Windows (w wersjach Pro, Enterprise i Education) narzędzie do szyfrowania całych dysków. Jest dobrze zintegrowane z systemem i proste w obsłudze.
  3. FileVault 2: Natywne rozwiązanie do szyfrowania dysków dla użytkowników systemu macOS, zapewniające solidną i transparentną ochronę.
  4. LUKS (Linux Unified Key Setup): Standard szyfrowania dysków w świecie Linuksa. Potężne i elastyczne narzędzie dla bardziej zaawansowanych użytkowników.

Podsumowując, TrueCrypt był kamieniem milowym w historii oprogramowania szyfrującego, ale jego czas przeminął. Choć jego kryptograficzne fundamenty wciąż mogą być solidne, brak wsparcia i kompatybilności z nowymi technologiami czyni go wyborem ryzykownym. Zamiast trzymać się legendy, znacznie bezpieczniej jest zaufać jej godnemu następcy – VeraCrypt – lub innym, aktywnie wspieranym rozwiązaniom.

Tagi: #truecrypt, #szyfrowania, #truecrypta, #danych, #bezpieczeństwa, #wciąż, #dysków, #aktywnie, #świecie, #roku,

Publikacja
TrueCrypt 7.1
Kategoria » Pozostałe porady
Data publikacji:
Aktualizacja:2025-10-29 10:45:47
cookie Cookies, zwane potocznie „ciasteczkami” wspierają prawidłowe funkcjonowanie stron internetowych, także tej lecz jeśli nie chcesz ich używać możesz wyłączyć je na swoim urzadzeniu... więcej »
Zamknij komunikat close