Twoje punkty wkrótce stracą ważność, fałszywe SMS/y o punktach Plus zalewają Polaków przed świętami 2025

W natłoku przedświątecznej gorączki, gdy lista spraw do załatwienia rośnie w zastraszającym tempie, łatwo o chwilę nieuwagi. Niestety, ten właśnie moment wybierają cyberprzestępcy, by spróbować wyłudzić nasze dane. Oszustwa SMS-owe, podszywające się pod znane marki i informujące o rzekomych 'punktach lojalnościowych' czy 'promocjach', stają się coraz bardziej wyrafinowane i są realnym zagrożeniem, zwłaszcza w okresie wzmożonych zakupów.

Cyberzagrożenia w okresie świątecznym

Okres przedświąteczny to czas wzmożonych zakupów, intensywnych przygotowań i często również obniżonej czujności. To idealne środowisko dla oszustów, którzy wykorzystują nasze emocje i pośpiech. Widzimy to co roku – lawina fałszywych wiadomości, które mają na celu wyłudzenie danych lub zainstalowanie złośliwego oprogramowania, nasila się. Ich ofiarą może paść każdy, kto nie zachowa odpowiedniej ostrożności.

Manipulacja emocjami

Przestępcy doskonale wiedzą, jak grać na naszych uczuciach. Wiadomości o rzekomo „tracących ważność punktach”, „nieodebranych przesyłkach”, „dopłatach do rachunków” czy „atrakcyjnych promocjach” mają na celu wywołanie poczucia pilności lub strachu przed utratą korzyści. W ten sposób skłaniają nas do impulsywnego działania, takiego jak kliknięcie w podejrzany link.

Jak rozpoznać fałszywe wiadomości?

Kluczem do ochrony jest umiejętność rozpoznawania prób oszustwa. Choć metody stają się coraz bardziej zaawansowane, istnieje kilka uniwersalnych sygnałów ostrzegawczych, na które zawsze warto zwrócić uwagę:

• Poczucie pilności: Wiadomość sugeruje, że musisz działać natychmiast, aby nie stracić punktów, promocji lub uniknąć konsekwencji (np. „Twoje punkty wkrótce stracą ważność”).
• Błędy językowe: Często fałszywe SMS-y zawierają błędy ortograficzne, gramatyczne lub stylistyczne, co powinno wzbudzić twoje podejrzenia.
• Dziwny nadawca: Numer telefonu lub nazwa nadawcy może wydawać się nietypowa, nieznana lub odbiegać od standardowych powiadomień, które zazwyczaj otrzymujesz.
• Link do nieznanej strony: Najważniejszy sygnał. Linki w podejrzanych wiadomościach często prowadzą do stron, które wyglądają jak prawdziwe, ale mają nieco zmieniony adres (np. zamiast „firma.pl” jest „firma-punkty.com”). Nigdy nie klikaj w takie linki!
• Prośba o wrażliwe dane: Żaden poważny operator czy firma nie będzie prosić o podanie hasła, numeru karty kredytowej czy kodu CVV/CVC za pośrednictwem SMS-a lub linku w nim zawartego.

Ochrona danych to podstawa

Twoje dane osobowe i finansowe są cenne. Ich utrata może prowadzić do poważnych konsekwencji, od utraty środków po kradzież tożsamości. Dlatego tak ważne jest, aby zawsze postępować zgodnie z zasadą ograniczonego zaufania.

1. Nie klikaj w podejrzane linki: To podstawowa zasada. Jeśli wiadomość wzbudza twoje wątpliwości, po prostu jej nie otwieraj ani nie reaguj na linki.
2. Weryfikuj informacje: Zamiast klikać w link, wejdź na oficjalną stronę internetową usługodawcy (wpisując adres ręcznie w przeglądarce!) lub skontaktuj się z biurem obsługi klienta za pomocą numeru znalezionego na stronie internetowej, a nie podanego w SMS-ie.
3. Uważaj na oferty "zbyt piękne, by były prawdziwe": Oszuści często kuszą niezwykle atrakcyjnymi promocjami lub nagrodami, które mają odwrócić twoją uwagę od ich prawdziwych intencji.

Co zrobić, gdy otrzymasz podejrzany SMS?

Jeśli masz wątpliwości co do autentyczności wiadomości, najlepszym działaniem jest jej całkowite zignorowanie i usunięcie. Nie odpowiadaj na nią, nie próbuj dzwonić pod podany numer i absolutnie nie klikaj w żadne linki. Możesz również zgłosić taką wiadomość odpowiednim instytucjom, np. zespołowi reagowania na incydenty komputerowe (CERT Polska).

Bądź świadomym użytkownikiem

Edukacja i świadomość to twoja najlepsza broń w walce z cyberprzestępcami. Regularnie sprawdzaj oficjalne komunikaty swoich operatorów telekomunikacyjnych, banków i innych usługodawców. Upewnij się, że znasz sposoby, w jakie się z tobą komunikują, i bądź czujny na wszelkie odstępstwa od normy. Pamiętaj, że bezpieczeństwo w sieci zaczyna się od ciebie.