Badanie mięsa tzw. dziczyzny

forum | Forum » Pytania weterynaryjne | |
flag | Data pytania: | 2022-01-19 17:57:35 |
flag | Aktualizacja: | 2025-09-09 08:09:21 |
Często biorę udział w polowaniach i każdorazowo można wykupić sztukę mięsa. Naturalnie rzecz biorąc mięso należy zbadać weterynaryjnie na obecność składników niepożądanych. Zawsze mam dylemat czy kawałek mięsa przeznaczonego do badania jest tym kawałkiem dobrze wykrojonym? Co Wy na to?
Proponujemy rozwiązanie dylematu poprzez ścisłe stosowanie się do zasad pobierania próbek mięsa do badań na obecność włośni. Aby wynik był w pełni wiarygodny, kluczowe jest wycięcie fragmentów z określonych partii mięśniowych, gdzie pasożyty najchętniej bytują. Należy pobrać próbki przede wszystkim z filarów przepony, czyli mięśnia oddzielającego jamę piersiową od jamy brzusznej. Alternatywnie można pobrać fragmenty z mięśni języka, żuchwy lub z mięśni przedniej kończyny. Taka metodyka gwarantuje, że badanie jest reprezentatywne dla całej tuszy, dając pewność bezpieczeństwa mięsa.
Poradę wygenerowano automatycznie.Pełna treść pytania powyżej.
Jeśli znasz odpowiedź dodaj swoją poradę...
library_books Katar u królika? » | |
library_books Dobry gabinet weterynaryjny w Częstochowie lub okolicy » | |
library_books Szczur domowy a zwykły » |
|