Fondue, przepis

Wyobraź sobie długi, zimowy wieczór, grono przyjaciół i jeden, centralny punkt spotkania – bulgoczący garnek pełen roztopionego, aromatycznego sera. Fondue to coś więcej niż posiłek; to prawdziwy rytuał, który łączy ludzi, zachęca do rozmów i tworzy niezapomniane wspomnienia. Odkryj z nami sekrety przygotowania idealnego fondue, które rozgrzeje serca i podniebienia Twoich gości.

Krótka historia w kociołku

Choć fondue kojarzy się z luksusem i alpejskimi kurortami, jego korzenie są zaskakująco skromne. Wywodzi się ze Szwajcarii, gdzie pasterze i rolnicy szukali sposobu na wykorzystanie twardego, czerstwego chleba i resztek sera podczas mroźnych zim. Topiąc ser z odrobiną wina, tworzyli pożywny i rozgrzewający posiłek. To, co zaczęło się jako proste danie przetrwania, z czasem ewoluoluwało w symbol gościnności i towarzyskiej celebracji, podbijając salony na całym świecie.

Nie tylko ser, czyli rodzaje fondue

Kiedy myślimy "fondue", najczęściej mamy przed oczami ser. Warto jednak wiedzieć, że to kulinarne doświadczenie ma kilka fascynujących odsłon:

• Fondue serowe (Neuchâteloise): To absolutny klasyk. Mieszanka szwajcarskich serów, takich jak Gruyère i Emmentaler, roztopiona z białym winem, odrobiną czosnku i sznapsa wiśniowego (kirsch).
• Fondue mięsne (Bourguignonne): Tutaj zamiast sera mamy gorący olej, w którym smaży się kawałki surowego mięsa, najczęściej wołowiny. Kluczem do sukcesu są różnorodne sosy podawane obok.
• Fondue Chinoise (chińskie): Lżejsza wersja fondue mięsnego. Mięso i warzywa gotuje się w aromatycznym, gorącym bulionie. Po zakończeniu uczty, sam bulion, wzbogacony smakami składników, staje się pyszną zupą.
• Fondue czekoladowe: Słodki finał każdej uczty. Kawałki owoców, pianki i ciastka zanurza się w aksamitnej, roztopionej czekoladzie.

Sekret idealnego fondue serowego: przepis

Przygotowanie klasycznego fondue serowego jest prostsze, niż mogłoby się wydawać. Wystarczy trzymać się kilku zasad, by osiągnąć perfekcyjną, kremową konsystencję. Oto sprawdzony przepis.

Niezbędne składniki

1. 200g sera Gruyère, startego
2. 200g sera Emmentaler lub Vacherin Fribourgeois, startego
3. 1 ząbek czosnku, przekrojony na pół
4. 300 ml wytrawnego białego wina (np. Sauvignon Blanc)
5. 1 łyżka mąki kukurydzianej lub ziemniaczanej
6. 2-3 łyżki kirschu (tradycyjny sznaps wiśniowy)
7. Świeżo mielony czarny pieprz i gałka muszkatołowa do smaku

Przygotowanie krok po kroku

Zanim zaczniesz, pamiętaj o jednej złotej zasadzie: cierpliwość jest kluczem. Zbyt wysoka temperatura może sprawić, że ser się zwarzy. Zacznij od natarcia wnętrza garnka do fondue (tzw. caquelon) przekrojonym ząbkiem czosnku. To nada potrawie subtelny, głęboki aromat. Następnie wlej wino i podgrzewaj na małym ogniu, aż będzie gorące, ale nie doprowadzaj do wrzenia. Stopniowo, garść po garści, dodawaj starty ser, cały czas mieszając drewnianą łyżką ruchem przypominającym ósemkę. Mieszaj powoli, aż ser całkowicie się rozpuści i masa stanie się jednolita. W małej miseczce wymieszaj mąkę kukurydzianą z kirschem, a następnie wlej do garnka, energicznie mieszając. Gotuj jeszcze przez 2-3 minuty, aż fondue lekko zgęstnieje. Na koniec dopraw świeżo mielonym pieprzem i szczyptą gałki muszkatołowej. Przenieś garnek na podgrzewacz na stole i gotowe!

Co maczać w roztopionym złocie?

Tradycyjnie do fondue serowego podaje się pokrojony w kostkę, lekko czerstwy chleb. Ale nie ograniczaj się! Doskonale sprawdzą się również:

• Małe, ugotowane ziemniaki w mundurkach
• Blanszowane różyczki brokuła i kalafiora
• Korniszonki i marynowane cebulki
• Kawałki chrupiącej papryki lub selera naciowego
• Plasterki gruszki lub jabłka dla przełamania smaku

Ciekawostki i etykieta przy stole

Wokół fondue narosło kilka zabawnych tradycji. Najpopularniejsza mówi, że osoba, która zgubi swój kawałek chleba w serze, stawia kolejkę lub... całuje osobę siedzącą obok. Pamiętaj też, by nie dotykać widelcem ust – służy on jedynie do transportowania kąska na talerz. Prawdziwym rarytasem dla koneserów jest "la religieuse" (zakonnica) – przypieczona skorupka sera, która tworzy się na dnie garnka pod koniec jedzenia. To absolutny przysmak, o który goście często toczą przyjacielski bój!