Moda na stoku. Trendy sezonu 2018/2019
Kto powiedział, że na stoku liczy się tylko technika? Moda narciarska z sezonu na sezon udowadnia, że styl i funkcjonalność mogą iść w parze, tworząc wybuchową mieszankę, która nie tylko przyciąga wzrok, ale i dodaje pewności siebie na trasie. Sezon 2018/2019 był pod tym względem wyjątkowy – pełen odważnych kolorów, retro powrotów i technologicznych innowacji, które na zawsze zmieniły oblicze zimowego szaleństwa. Przyjrzyjmy się, co królowało na stokach w tamtym czasie!
Kolor, kolor i jeszcze raz kolor!
Sezon 2018/2019 to przede wszystkim wielki powrót odwagi w palecie barw. Zapomnij o szarościach i stonowanych odcieniach – na stokach królowały energetyczne neony. Jaskrawa żółć, soczysta limonka, intensywny róż i elektryzujący błękit pojawiały się zarówno w total lookach, jak i w formie pojedynczych, wyrazistych akcentów. Równie popularny był trend na color blocking, czyli śmiałe łączenie ze sobą kontrastujących, jednolitych bloków koloru. Wyobraź sobie czerwoną kurtkę, niebieskie spodnie i żółty kask – właśnie tak wyglądała modowa awangarda na ośnieżonych szczytach.
Kroje, które zdefiniowały sezon
W kwestii fasonów obserwowaliśmy fascynujący dualizm. Z jednej strony projektanci lansowali dopasowane, podkreślające sylwetkę kroje, które nawiązywały do profesjonalnej odzieży zawodników. Z drugiej zaś, na stokach triumfy święciły retro kombinezony! Jednoczęściowe stroje, inspirowane modą lat 80. i 90., powróciły w wielkim stylu. Były nie tylko niezwykle stylowe, ale i praktyczne, doskonale chroniąc przed śniegiem i wiatrem. Wśród pań widoczny był również trend na spodnie narciarskie z podwyższonym stanem, które pięknie modelowały sylwetkę i stanowiły kolejny ukłon w stronę estetyki vintage.
Wzory, które przyciągały wzrok
Gładkie materiały to nie wszystko. Projektanci chętnie sięgali po wyraziste printy, które pozwalały wyróżnić się z tłumu. Absolutnym hitem okazał się wzór moro (kamuflaż), który pojawił się w zaskakujących wersjach kolorystycznych – od klasycznej zieleni, przez odcienie szarości, aż po błękity i róże. Poza militarnymi inspiracjami, popularne były również wzory geometryczne, dynamiczne pasy oraz abstrakcyjne, artystyczne nadruki. Ciekawostka: wzór kamuflażu, pierwotnie stworzony do maskowania, na stoku pełnił zupełnie odwrotną funkcję – miał przyciągać spojrzenia i podkreślać indywidualny styl.
Diabeł tkwi w szczegółach, czyli akcesoria
To właśnie dodatki stanowiły kropkę nad "i" każdej stylizacji narciarskiej. W sezonie 2018/2019 najważniejsze były:
- Gogle XXL: Im większe, tym lepsze. Modne były modele o lustrzanych, kolorowych szkłach i minimalistycznych, niemal niewidocznych ramkach. Zapewniały nie tylko szerokie pole widzenia, ale i futurystyczny wygląd.
- Kaski z charakterem: Bezpieczeństwo jest najważniejsze, ale nie musi być nudne. Królowały kaski o matowym wykończeniu, w nietypowych kolorach, a także modele zintegrowane z szybą, przypominające hełmy pilotów myśliwców.
- Czapki i opaski: Grubo plecione czapki z wielkimi pomponami to klasyk, który wciąż był na topie. Alternatywą dla nich stały się sportowe opaski, idealne na cieplejsze dni na stoku.
Technologia w służbie mody
Pamiętajmy, że wygląd to nie wszystko. Największe marki odzieży narciarskiej prześcigały się w implementowaniu nowoczesnych technologii. Lekkie, ale niezwykle ciepłe ociepliny, membrany gwarantujące wodoodporność i oddychalność na najwyższym poziomie oraz elastyczne materiały niekrępujące ruchów to standard. Najlepsza stylizacja to taka, która zapewnia komfort termiczny i swobodę przez cały dzień. Dlatego bezpieczeństwo i komfort to najważniejszy trend, który nigdy nie wychodzi z mody.
Tagi: #stoku, #sezon, #stokach, #kolor, #trend, #moda, #sezonu, #styl, #retro, #królowały,
| Kategoria » Pozostałe porady | |
| Data publikacji: | 2025-10-26 12:13:11 |
| Aktualizacja: | 2025-10-26 12:13:11 |
