Czy można podłączyć dwie pompy CO do jednego sterownika?

Modernizacja instalacji grzewczej często rodzi wiele pytań, a jednym z popularniejszych jest to dotyczące możliwości sterowania kilkoma urządzeniami za pomocą jednego modułu. Czy można podłączyć dwie pompy obiegowe centralnego ogrzewania (CO) do jednego sterownika? Odpowiedź brzmi: to zależy. Choć technicznie jest to wykonalne, wymaga przemyślanego podejścia i znajomości kilku kluczowych zasad, aby uniknąć kosztownej awarii, a nawet zagrożenia bezpieczeństwa.

Dwie pompy, jeden sterownik – czy to w ogóle możliwe?

Podstawowa zasada działania sterownika polega na załączaniu i wyłączaniu podłączonych do niego urządzeń w zależności od odczytów z czujników, na przykład temperatury. Każdy sterownik posiada określoną maksymalną obciążalność wyjścia, wyrażoną najczęściej w amperach (A) lub watach (W). To absolutnie kluczowy parametr, od którego zależy, czy nasze przedsięwzięcie się powiedzie.

Podłączenie dwóch pomp do jednego wyjścia w sterowniku jest jak podłączenie dwóch urządzeń do jednego gniazdka za pomocą rozgałęziacza. Działa, dopóki suma pobieranej przez nie mocy nie przekroczy wydolności gniazdka i bezpiecznika. W przypadku sterownika przekroczenie dopuszczalnego obciążenia może prowadzić do jego trwałego uszkodzenia, spalenia wewnętrznego przekaźnika, a w skrajnych przypadkach nawet do pożaru.

Na co zwrócić uwagę przed podłączeniem?

Zanim podejmiesz decyzję o podłączeniu dwóch pomp, musisz dokładnie sprawdzić kilka rzeczy. Zignorowanie któregokolwiek z tych punktów to prosta droga do problemów.

1. Sprawdź maksymalne obciążenie sterownika: Informację tę znajdziesz w instrukcji obsługi lub na tabliczce znamionowej urządzenia. Zazwyczaj standardowe sterowniki do kotłów mają wyjścia o obciążalności rzędu 1-2 A.
2. Sprawdź pobór mocy przez pompy: Każda pompa również posiada tabliczkę znamionową, na której podana jest jej moc (w watach) lub pobór prądu (w amperach). Należy zsumować wartości dla obu pomp, które planujemy podłączyć.
3. Uwzględnij prąd rozruchowy: Szczególnie starsze pompy lub nowoczesne pompy elektroniczne mogą w momencie startu pobierać prąd znacznie większy niż podczas normalnej pracy. Ten chwilowy skok natężenia może być zabójczy dla delikatnej elektroniki sterownika.

Ciekawostka: Pompa pompie nierówna

Warto wiedzieć, że nowoczesne, elektroniczne pompy obiegowe (np. klasy energetycznej A) zużywają znacznie mniej energii niż ich starsze, trójbiegowe odpowiedniki. Podczas gdy stara pompa mogła pobierać 60-90 W, nowoczesna często potrzebuje zaledwie kilkunastu watów. To sprawia, że podłączenie dwóch takich pomp do jednego sterownika jest znacznie bardziej realne i bezpieczne.

Jak to zrobić bezpiecznie – praktyczne rozwiązania

Jeśli po przeliczeniu mocy okazało się, że suma obciążeń generowanych przez pompy jest niższa niż dopuszczalna obciążalność sterownika (z zachowaniem bezpiecznego marginesu ok. 20-30%), można je podłączyć równolegle. Jednak istnieje znacznie lepsze i bezpieczniejsze rozwiązanie.

Stycznik lub przekaźnik – rozwiązanie dla profesjonalistów

Najbezpieczniejszym i najbardziej zalecanym sposobem na podłączenie dwóch (lub więcej) pomp do jednego wyjścia sterownika jest zastosowanie zewnętrznego stycznika lub przekaźnika. Jak to działa? To proste:

• Wyjście ze sterownika nie zasila bezpośrednio pomp.
• Zamiast tego, steruje ono cewką przekaźnika – elementu, który pobiera bardzo mały prąd.
• Gdy sterownik podaje napięcie, przekaźnik załącza się i zamyka osobny obwód elektryczny, który zasila pompy.
• Dzięki temu całe obciążenie pomp przechodzi przez styki robocze przekaźnika, a nie przez delikatny układ elektroniczny sterownika.

To rozwiązanie jest nie tylko bezpieczne, ale też uniwersalne. Pozwala na sterowanie pompami o dużej mocy bez obaw o uszkodzenie sterownika. Koszt dobrej jakości przekaźnika jest nieporównywalnie niższy niż koszt nowego sterownika do kotła.

Podsumowanie – czy warto ryzykować?

Podsumowując, podłączenie dwóch pomp CO do jednego sterownika jest możliwe, ale obarczone sporym ryzykiem, jeśli nie zostanie wykonane prawidłowo. Bezpośrednie połączenie jest dopuszczalne tylko wtedy, gdy mamy absolutną pewność, że łączne obciążenie nie przekroczy możliwości sterownika. Zdecydowanie najbezpieczniejszą i rekomendowaną przez fachowców metodą jest użycie dodatkowego przekaźnika. Pamiętaj, że wszelkie prace elektryczne w instalacji grzewczej powinny być wykonywane przez osobę z odpowiednimi uprawnieniami. W razie wątpliwości zawsze skonsultuj się z wykwalifikowanym instalatorem lub elektrykiem.