Pomoc koleżance z pracy

Mam taką jedną koleżankę, która chyba chce zostać starą panną. Całkiem atrakcyjna z niej babka, ale nie ma kompletnie gustu i ubiera się jak stara ciotka albo gorzej. Raz przyszła z tak koszmarnym makijażem, że nie dało się na to patrzeć. Kilku wolnych mężczyzn w firmie próbowało do niej zagadywać, ale zbywa ich albo wręcz oskarża o napastliwość przy jakimkolwiek przejawie zainteresowania. Jak mogę jej pomóc? Nie mogę znieść, że tak się „marnuje”.

Propozycja rozwiązania problemu powinna opierać się na dyskrecji i poszanowaniu autonomii koleżanki, dlatego zamiast bezpośredniej interwencji warto zastosować metodę subtelnej inspiracji. Można na przykład rozpocząć w jej obecności rozmowę na neutralne tematy związane z modą czy wizażem, dzieląc się własnymi pozytywnymi doświadczeniami lub polecając sprawdzone miejsca. Kluczowe jest jednak, aby unikać jakichkolwiek osobistych uwag i oceniania jej wyglądu, ponieważ mogłoby to zostać odebrane jako krytyka.

Propozycja rozwiązania problemu powinna opierać się na dyskrecji i poszanowaniu autonomii koleżanki, dlatego zamiast bezpośredniej interwencji warto zastosować metodę subtelnej inspiracji. Można na przykład rozpocząć w jej obecności rozmowę na neutralne tematy związane z modą czy wizażem, dzieląc się własnymi pozytywnymi doświadczeniami lub polecając sprawdzone miejsca. Kluczowe jest jednak, aby unikać jakichkolwiek osobistych uwag i oceniania jej wyglądu, ponieważ mogłoby to zostać odebrane jako krytyka.